Rozdział 21
Hi! it's me...Roxy...remember?
Minęły 3 lata..hmm...dużo sie zmieniło w moim życiu. Przebieg wydarzeń i wiele zwrotów akcji w ciagu tych trzech lat sprawiły że moje życie zmieniło sie o 180 stopni. Polska mój kochany kraj, zaczęłam go doceniać kiedy wyjechałam rok temu ale miałam tu jeszcze kilka spraw do załatwienia. I co teraz? Teraz Roxy przygotowuje sie do przeprowadzki na stałe do USA.Wprawdzie zostały jeszcze 4 miesiace ale jednak takie zmiany trzeba dokładnie zaplanować.W sumie to nie wiem jak wytrzymam tą rozłąkę z rodziną jak poradzę sobię z jezykiem i jak rozstać sie z przyjaciółmi, być może nie spotkam niektórych juz nigdy w życiu, jedyne co to pozostanie mi instagram i facebook.Szczeże? nie wiem czy mam płakać czy cieszyc sie że tam jadę jednak coraz bardziej uświadamiam sobie, że znowu będę tam sama, że jedynym języiem będzie angielski, że nowa praca nowe mieszkanie...jedyne co w mnie pozostało to moje serduszko i jego rany które w chwili obecnej czuję że zagoiły sie prawie całkowicie.Tak! mam na myśli Justina od kiedy zrezygnowałam z trasy na Believe Tour Justina widziałam jedynie w tv. Tęskniłam płakałam i każdego dnia wspominałam przed snem wszystko co mnie tam spotkało z jego udziałem z dnia na dziej z miesiąca na miesiąc pamiętałam coraz mniej aż w końcu przestałam przypominać sobie zaistniałe tam sytuacje.Fabian ...Fabian jest starym dobrym znajomym pogodził się z faktem że nie będziemy nigdy parą chociaż próbowaliśmy ale oboje zdecydowaliśmy że przyjaźń jest o wiele zabawniejsza. Miley z Olkiem są w udanym związku i ciągle trzymam za nich kciuki, szczególnie kiedy mówi mi że to koniec miedzy nimi..taa ten koniec trwa kilka godzin a czasami nawet nie całą godz. Przyznam jednak ze są zabawni w tym wszystkim i kłócą sie jak stare małżeństwo.Rodzice oswoili się z tą myśla że niedługo ich córeczka wyrusza w świat.Im bliżej wyjazdu tym coraz intensywniej zastanawiam sie czy nie robię przypadkiem wielkiego błędu zostawiając tu wszystko i jadac tam z niczym i w sumie zaczynając nowy rozdzaił w życiu.Każdy początek jest tudny ale ten to wyjątkowo twardy orzech do zgryzienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentujcie czy wam się podoba ;) SWAG